• Żołnierze Wielkiej Armii

Symbol: 361
70.00
szt. Do przechowalni
Wysyłka w ciągu 24 godziny
Cena przesyłki 9.5
Odbiór osobisty 0
Odbiór w punkcie Poczta Polska 7.99
Poczta Polska Pocztex 48 9.5
Odbiór w punkcie Poczty Polskiej 12
Poczta Polska Pocztex 48 16
Poczta Polska Austria 36
Poczta Polska UK ekonomiczna 67
Poczta Polska USA ekonomiczna 76
Poczta Polska USA priorytet 146
Dostępność 2 szt.
ISBN 9788378894803
Zostaw telefon

Żołnierze Wielkiej Armii

 

 

Autor: Jean-Claude Damamme

Rok wydania: 2016

Ilość stron: 392 

Oprawa: twarda 

Format: 17,0 cm x 24,0 cm

 

 


Wielu spośród setek tysięcy żołnierzy Wielkiej Armii (często nie należących do grona wykształconych), przewijających się przez jej szeregi w latach 1804-1815, wpadło na szczęśliwy pomysł: chwytali za pióro (zazwyczaj wyrwane z jakiegoś ptactwa) maczając je z braku atramentu w mieszaninie wody i prochu - aby zanotować na gorąco to, co zdarzyło się i co przeżyli danego dnia.
Najbardziej skromni z tych pisarzy z przypadku redagowali swoje pamiętniki bez żadnego innego celu, jak tylko chęć zadedykowania ich „drogiej małżonce" lub „drogim dzieciom"; formuła ta prawie nigdy nie była inna. Niektóre z ich opisów nawet dla nich samych były tak nieprawdopodobne, że jeden z pamiętnikarzy - przywołujący nieszczęścia odwrotu z Rosji - wyznał, że nie uwierzyłby w to co pisze, gdyby nie potwierdzali tego inni jego towarzysze, także obecni w tym strasznym kraju.
Co znajdowało się w tych wspomnieniach, których autorzy bardzo często z braku jakiejkolwiek redakcji ich tekstów upodabniali się po prostu do utalentowanych gawędziarzy? Wiele z „rzeczy widzianych na własne oczy" - i to dobrze widzianych: bolesny problem wyżywienia i noclegu, marsze, mijane kraje i zwyczaje ich mieszkańców, kobiety, osobistości Wielkiej Armii, Cesarz i dowódcy, wreszcie - potyczki, bitwy, ranni i zabici...
Widać także, że ci ludzie - dla wielu zbyt szorstcy i prostaccy - ożywiani byli odczuciami honorowymi: obowiązku, przynależności do „wielkiego narodu", dumy z powodu bycia częścią „Wielkiej Armii, która druzgoce imperia", szacunku dla danego słowa - szczególnie umierającemu, spokojnego przyjęcia tego, co nieuniknione (Maurice Barres w przedmowie do pamiętników swojego dziadka określił to jako „pełną spokoju siłę"), wreszcie - świadomego i niezachwianego oddania „wielkiemu wodzowi": Napoleonowi.
W tekstach tych możemy znaleźć także znak głębokiej skromności. W dzisiejszych czasach taka „elegancja duszy" może być postrzegana jako przestarzała, a mówiąc prostymi słowami - śmieszna.
Kiedy mamy zamiar pisać o żołnierzach Wielkiej Armii to musimy wykazać wobec nich minimum lojalności, gdyż nigdy nie przypuszczali oni, że ich osobiste czy intymne wyznania kiedykolwiek zostaną podane do wiadomości szerokiej publiczności. Jest to jednak konieczne, gdyż sięgnięcie do tych materiałów pozwala nam odkryć i opisać działanie czynnika ludzkiego w tej wielkiej machinie wojen Cesarstwa.

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie