• Demony śmierci. Zbrodniarze z Gross-Rosen

Symbol: 11929
Brak towaru
31.00
Wpisz swój e-mail
Wysyłka w ciągu 24 godziny
Cena przesyłki 9.5
Odbiór osobisty 0
Odbiór w punkcie Poczta Polska 7.99
Poczta Polska Pocztex 48 9.5
Odbiór w punkcie Poczty Polskiej 12
Poczta Polska Pocztex 48 16
Poczta Polska Austria 36
Poczta Polska UK ekonomiczna 67
Poczta Polska USA ekonomiczna 76
Poczta Polska USA priorytet 146
Dostępność 0 szt.
ISBN 9788324087334
Zostaw telefon

Autor: Tomasz Bonek 

Rok wydania: 2022

Liczba stron: 256

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Format: 14,00 cm x 20,5 cm

 

– Auschwitz? W Auschwitz w porównaniu z tym, co działo się w Gross-Rosen, było jak... w sanatorium – opowiada były więzień „kamiennego piekła”.

Lekarze z SS zabijający zastrzykami z benzyny i fenolu. Polowanie obozowych strażników na więźniów ze złotymi koronami zębowymi. Mordercza praca w kamieniołomach. Przeraźliwy głód i epidemie chorób zakaźnych. To wszystko dziesiątkowało zesłanych do KL Gross-Rosen, jednego z najcięższych obozów III Rzeszy. Tutejszymi kapo i blokowymi zostawali przede wszystkim niemieccy recydywiści: gwałciciele, złodzieje i mordercy. To oni wraz ze zwyrodnialcami z SS znęcali się nad uwięzionymi.

Spis treści:

Prolog zbrodni  /9

Rozdział 1. Demony wyruszają w świat 

Jak budować obóz. Wkrótce wrzucaniem więźniów do szamba wypełnionego wapnem i fekaliami rozpocznie się mordowanie w KL Gross-Rosen /21

Rozdział 2. Demony mordują już pierwszego dnia

Więźniowie przybyli do piekła na selekcję śmierci. Mówią, że Auschwitz w porównaniu z tym, co zastali w Gross-Rosen, było jak sanatorium  /49

Rozdział 3. Demony kamieniołomów 

SS-mani twierdzą, że praca czyni wolnym. Ale w piekle Gross-Rosen ona zabija zaledwie w kilka dni  /79

Rozdział 4. Demony głodu

Prosiak w obozowej chlewni był ważniejszy niż którykolwiek więzień. To jemu przede wszystkim, a nie heftlingowi, należała się porcja żywnościowa  /105

Rozdział 5. Demony polujące 

Oto lista morderców z fabryki trupów. To oni urządzali polowania na więźniów ze złotymi koronami zębowymi. To oni znęcali się nad nimi w sposób nieopisany dotąd w książkach  /123

Rozdział 6. Demony trucizn

Działanie trucizny było piorunujące. Konający siniał, brakowało mu powietrza, dostawał skurczów mięśni i tak, powoli się dusząc, w ciągu kilkudziesięciu sekund umierał  /161

Rozdział 7. Demony chorób zakaźnych 

Rewir to jeden z najniższych kręgów obozowego piekła . Uratować heftlinga mogą jedynie anioły życia /189

Rozdział 8. Demony biegunek 

Jeśli chory nie mógł sam iść do ustępu, ściągano go za nogi na podłogę i wleczono do tak zwanej dojrzewalni lub zabierano wprost do krematorium /215

Rozdział 9. Demony chemiczne

Żal się człowiekowi robiło, że będzie umierał w byle jakim, nikomu nieznanym oboziku  /237

Rozdział 10. Demony marszów

Przy bramie obozowej, w dole przeciwlotniczym, zakopali skrzynie z sześciorgiem zwłok z rewiru oraz więźniów zastrzelonych podczas zbiórki i wyruszyli pieszo do Gross-Rosen  /265

Rozdział 11. Demony ostateczne

Nikt nas po drodze nie karmił. Wagon był trupiarnią, ustępem i mieszkaniem dla jeszcze żyjących  /293

Epilog zbrodni  /321

Źródła ilustracji  /333

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie